Wystawa z okazji 30-lecia Muzeum im. Zofii i Wacława Nałkowskich (2)

2 wąska tablica

Powstanie domu.

Cytat o powstaniu domu z książki Zofii Nałkowskiej „Dom nad Łąkami”:

„I tak – żal za tym, co było, sprawił, że powstało coś nowego. Na tej ostatniej górze leśnej nad łąką w rok później stał już nowy dom.
Dom był mniejszy, drewniany – nie piękny murowany, jak tam. (…) Ale z obu stron drzwi oszklonych do jadalnego pokoju były i tu dwa okna wysokie i węższe od innych, jak podobno były tam. Ale posadzone były przed domem klony i jesiony, jak tam.”

Czarno białe zdjęcie domu z lat 70tych. Dom w złym stanie, z obdrapanym tynkiem, zamkniętymi okiennicami i zniszczonym gankiem. Koło domu drzewa, w tym jeden z klonów posadzonych kiedyś przed domem przez Nałkowskich.

2 szeroka tablica

Powstanie domu.

Fotografia Henryka Konstantego Wojciechowskiego – właściciela majątku Wołomin. Starszy mężczyzna z siwą brodą i wąsami, w okularach. Jest w marynarce z jaśniejszą kamizelką i krawatem pod szyją. Poważny.

Zdjęcie mapy majątku Wołomin z 1905 roku. Stara mapa pisana po rosyjsku. Zarys wsi Wołomin z linią kolejową, wytyczonymi ulicami i obszarem podzielonym na działki.
Fotografia starej mapy Kolei Warszawsko-Petersburskiej wraz z rozkładem jazdy pociągów.

Dworzec stacji Wołomin, na trasie Kolei Warszawsko-Petersburskiej. Tory kolejowe i niski peron z drewnianą wiatą wzdłuż budynku dworca. Na peronie stoją elegancko ubrani mężczyźni w garniturach i kapeluszach i kolejarze w mundurach, czapkach kolejarskich i płaszczach. Nad ich głowami tablica z napisem Wołomin. Fotografia czarno-biała z lat 30tych dwudziestego wieku.
Fotografia rodzinna Nałkowskich z końca dziewiętnastego wieku. Stare owalne zdjęcie 5 osób: od góry – 16 letnia Zofia Nałkowska w szkolnej sukience-mundurku z białym wykończeniem pod szyję z gładko do tyłu zaczesanymi włosami stoi bokiem, obok 11 letnia Hanna Nałkowska stoi przodem ubrana i uczesana tak samo jak Zofia. W dolnym rzędzie fotografie Wacława Nałkowskiego – dorosłego człowieka z brodą, wąsami i kręconymi włosami, w okularach na łańcuszku. Obok siedzi starsza pani w ciemnej sukni, ze staromodną fryzurą i w czepku na głowie to teściowa Wacława, matka Anny Nałkowskiej Antonina Safrankowa. Po prawej stronie siedzi bokiem Anna Nałkowska żona Wacława, córka Antoniny. Kobieta ok 30letnia w jasnej bluzce z ozdobnym kołnierzem, włosy ma gładko zaczesane w kok z tyłu głowy. Wszystkie osoby mają poważny wyraz twarzy, nie uśmiechają się.

Rosyjski car Mikołaj w 1851 roku zdecydował o budowie nowej drogi żelaznej łączącej Królestwo Polskie ze stolicą Imperium Rosyjskiego – Petersburg.

Kolej przebiegała przez Wilno, Białystok, Łapy i Tłuszcz, ze stacją Wołominie, który do drugiej połowy dziewiętnastego wieku niczym nie wyróżniał się spośród wsi mazowieckich. Kolej umożliwiła rozwój naszej miejscowości i terenów do niej przyległych.

Od tej pory dojazd do Warszawy nie stanowił już właściwie żadnego problemu i Wołomin mógł zapraszać do siebie gości. Wtedy zaczął funkcjonować jako miejsce letniego odpoczynku.
Kiedy w 1894 roku wieś Wołomin nabywa Henryk Konstanty Woyciechowski postanawia wykorzystać łatwość dojazdu do Warszawy, walory przyrodnicze oraz zdrowotne terenów wokół swojego majątku i rozpoczyna jego parcelację. Stając się tym samym inicjatorem powstania miasta Wołomina.

Na zaproszenie Woyciechowskiego przyjechał tu w odwiedziny jego przyjaciel z okresu studiów – Wacław Nałkowski. W czasie tej wizyty rodzina geografa po raz pierwszy idzie na spacer drogą wzdłuż torów w kierunku zachodnim, aż dochodzą do ostatniego wołomińskiego wzgórza:

Cytat z książki Zofii Nałkowskiej „Dom nad Łąkami”:

„Pierwszy raz w życiu szliśmy drogą piaszczystą, idącą ode wsi wśród łanów żółtego łubinu, w stronę najbliższego lasu – nic o tym nie wiedząc, że tam w jego głębi czeka już nas owo miejsce jedyne, miejsce, które musi mieć każdy, aby myśleć, że tam umrze.”

Wtedy rodzina postanowiła kupić działkę i zbudować letni dom:

„Wówczas to rodzice zdecydowali się kupić na spłaty niedaleko od Warszawy trzy morgi piaszczystego porosłego sosnami wzgórza, które ojciec nazywał wydmą utrwaloną i za pożyczone na hipotekę pieniądze postawić drewniany domek. (…) Nie obmyślając nazwy na to miejsce ziemi, mówiliśmy o nim po prostu: Górki. I tak na długo zostało. Dopiero w wiele lat później otrzymało nazwę „Domu nad łąkami”.”

Dom został wzniesiony szybko i solidnie, w ciągu jednego lata 1895 roku, przez dwóch cieśli – braci Józefa i Konstantego Malarskich. Dziś nikt nie pamiętał by o nich, gdyby nie Zofia Nałkowska, która w „Domu nad łąkami” opisała ich losy jako Wojciecha i Onufrego Szcześniaków.

Wczesną jesienią Wacław z Anną i dwiema córkami mogli zamieszkać już w swoim domu na wołomińskich Górkach.

Stara fotografia rodziny Malarskich. Dwie kobiety w dziewiętanastowiecznych strojach stoją obok dwojga dzieci – starszej dziewczynki i młodszego chłopca również ubranych w dawne stroje.
Czarno-biała fotografia domu na Górkach z 1910r. Dom zatopiony w zieleni z grządkami warzywnymi na zboczu wzgórza. Zagonki kukurydzy.