Wacław Nałkowski – wspomnienie o ojcu Zofii Nałkowskiej

O Wacławie Nałkowskim jako geografie można mówić i pisać wiele, na co nie pozwalają wąskie ramy referatu. Z konieczności zatem ograniczam się do przedstawienia sylwetki tego wielkiego geografa, który żył i tworzył na przełomie wieków i, dzięki któremu, polska geografia w tym okresie była geografią światową. Wacław Nałkowski był uznawany na arenie międzynarodowej, chociaż mało publikował w językach obcych; dzięki jednak nowatorskiemu podejściu do uprawianej dziedziny wiedzy wiele o nim pisano. Był on nie tylko geografem lecz także działaczem społecznym i pedagogiem, dużo czasu poświęcał popularyzacji nauk o Ziemi.

Wacław Nałkowski – jeden z najwybitniejszych geografów polskich czasów nowszych – urodził się 19 listopada 1851 roku we wsi Nowodwór na Podlasiu w powiecie garwolińskim. Zmarł 29 stycznia 1911 roku w Warszawie, nie dożył nawet pełnych 60 lat. Z tych 60 lat – 35 przypada na jego działalność naukową.

Ukończył gimnazjum lubelskie w 1871 roku ze złotym medalem. Następnie studiował matematykę, fizykę, astronomię, geografię matematyczną i kartografię na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. W pewnym okresie przerwał studia, podjął naukę w Petersburskiej Szkole Inżynierii. Wkrótce powrócił do Krakowa i kontynuował studia aż do ich zakończenia w 1876 roku.

W 1881 roku ożenił się z Anną Šafrankówną.

Wacław Nałkowski był człowiekiem – o czym się mało pisze – w gruncie rzeczy biednym, może nawet pokrzywdzonym przez los. Życie jego było rzeczywiście trudne. Można o nim przeczytać we „Wspomnieniu o Wacławie Nałkowskim w dwudziestą piątą rocznicę śmierci”, spisanym w 1936 roku przez Stanisława Lencewicza, znakomitego geografa polskiego. Wspomnienie to zostało przedrukowane w książce, wydanej w 1962 roku przez Polskie Towarzystwo Geograficzne, noszącej tytuł „Wacław Nałkowski. W pięćdziesiątą rocznicę zgonu (1911–1961)”.

W tej książce, w jednym z artykułów jest mowa o trudnym życiu Nałkowskiego. Rodzice jego żyli bardzo skromnie, wręcz biednie; mając zaledwie 13 lat zmuszony był zarobkować. Będąc na studiach chorował poważnie na oczy, miał także duże skłonności do przeziębień, co utrudniało mu naukę. Głównym źródłem jego utrzymania przez wiele lat były korepetycje. Często głodował i marzł w nieopalanym pokoju. Ten okres opisał w swoich wspomnieniach pt. „Wspomnienia krakowskiego studenta”.

Do Warszawy przybywa Wacław Nałkowski w 1880 roku i poświęca się nauczaniu rozumowemu geografii. Był przeważnie nauczycielem tego przedmiotu w wielu szkołach prywatnych. Jego wybujały indywidualizm, drażliwość, bojowość, bezkompromisowość wynikająca z uczciwości i czasy, w jakich przyszło mu żyć – to wszystko sprawiało, że musiał zmieniać szkoły, w których pracował.

Po paru latach pobytu w Warszawie, w 1885 roku otrzymał roczne stypendium Kasy im. Mianowskiego i wyjechał do Lipska, między innymi w celu zebrania materiałów do geografii fizycznej, którą zamierzał napisać. W wyjeździe towarzyszyła mu żona, która dzielnie pomagała we wszystkich jego pracach naukowo – badawczych. Nałkowski nie tylko zebrał potrzebne materiały, lecz także studiował geologię i etnografię na tamtejszym uniwersytecie. Miał już przygotowaną pracę doktorską, której nie mógł dokończyć, gdyż stypendium się skończyło i musiał wracać do kraju.

Po powrocie do Warszawy, obok studiów geograficznych, Wacław Nałkowski interesuje się innymi dziedzinami nauki, np. literaturą, psychologią, socjologią. Krytycznie wypowiadał się na łamach prasy na tematy związane z wymienionymi wyżej dyscyplinami. Prace te często podejmował z braku pieniędzy, a ponieważ był niezwykle pracowity i miał ogromną wiedzę, dorobek Wacława Nałkowskiego w tym zakresie jest stosunkowo duży. Wśród dyscyplin uprawianych przez Nałkowskiego należy także wspomnieć o antropogeografii, którą on nazywał antropologią. Wacław Nałkowski napisał o sobie: „Dwa przedmioty od czasów mojej młodości zajmowały szczególnie mój umysł i pociągały ku sobie – matematyka i geografia. Pierwsza czyniła zadość mojemu popędowi do logicznego rozumowania wszystkiego i osiągniecia bezwzględnej pewności. Druga czyniła zadość nie tylko mojemu zmysłowi natury, popędowi do obserwowania zjawisk przyrody, a także potrzebie fantazji…”

Geografia jako dyscyplina szkolna była w tym czasie nauczana w sposób werbalny, pamięciowy, rutyniarski. Nałkowski uważał, że przedmiot ten winien być nauczany w sposób rozumowy z uwzględnieniem przyczyn i skutków, a nie tylko przez podanie faktów do pamiętania. Ze statystycznego ujmowania przedmiotów, faktów, skierował Nałkowski nauczanie geografii na dynamiczne ujmowanie. Chciał uczyć geografii żywej, trzymającej rękę na pulsie codziennych zjawisk i przeobrażeń społecznych.

O Wacławie Nałkowskim wypowiadał się obecny nestor polskich geografów profesor Stanisław Leszczycki, który ujął krótko jego zasługi: „Na trzech polach zasługi Wacława Nałkowskiego są najwybitniejsze, a mianowicie:

  1. w dziedzinie geografii jako nauki, poprzez stworzenie własnego systemu nauk geograficznych, opartego na dorobku metodologicznym geografii europejskiej i przyswojenie go literaturze polskiej. W ten sposób przyczynił się Nałkowski do utrzymania geografii polskiej na poziomie europejskim na przełomie XIX i XX wieku;
  2. w zakresie geografii ziem polskich, gdzie podjął się nowego opracowania, a tym samym przyczynił się do pogłębienia patriotyzmu wśród szerokich warstw społeczeństwa. Równocześnie stworzył podstawy dla przyszłej geografii regionalnej Polski, dając pierwszą nowoczesną syntezę geograficzną dawnych ziem polskich;
  3. w zakresie dydaktyki, gdzie wprowadził do szkoły polskiej nowe, postępowe metody nauczania, rozkrzewił właściwe pojęcia o geografii, o ziemiach polskich, krajach i świecie, wychowując liczne rzesze uczniów i naśladowców. Metody dydaktyczne wprowadzone przez niego do geografii przez długie lata wywierały pozytywny wpływ na system nauczania geografii w szkole.”

Do najwybitniejszych dzieł Wacława Nałkowskiego należą: „Zarys geografii powszechnej rozumowej”, „Zarys geografii powszechnej poglądowej”, „Geograficzny rzut oka na dawną Polskę”, „Geografia malownicza”, „Ziemia i człowiek, szkice i studia geograficzne”, „Historia ogólnej nauki o ziemi”, „Terytorium Polski historycznej jako indywidualność geograficzna”, „Materiały do geografii ziem dawnej Polski”, „Geografia fizyczna”. Na szczególną uwagę zasługuje również „Wielki atlas geograficzny ze skorowidzem nazw” (1895 – 1906). Niektórzy uczeni są zdania, iż nie był on dotychczas powtórzony, chociaż mieliśmy wielkiego geografia – kartografa profesora Eugeniusza Romera.

To tylko cząstka dorobku naukowego; przez 35 lat działalności napisał Wacław Nałkowski ponad 400 prac, w tej liczbie około 100 przypada na poważne książki. Nie wszystkie były publikowane, na druk niektórych czekał nawet 10 lat. Nie zawsze ukazywały się one w całości.

Można jeszcze zastanowić się jak postrzegano Nałkowskiego. Pisano o nim: „dobry, wesoły, uprzejmy, szczery” oraz „wysoki, smukły, szczupły, piękny, z ciemną chmurą włosów nad bladością twarzy pociągłej, o długim nosie, z połyskiwaniem szkieł nieodstępnych binokli, z błyskiem ślicznego uśmiechu nad czarnością brody, która nie była okrągła”, a także „śmiał się głośno i zaraźliwie, lubił nosić granatowy krawat w białe groszki”.

Cóż więcej można powiedzieć w krótkim referacie o Wacławie Nałkowskim? Był on z tych co się raz na sto lat rodzą – tak o nim pisano – stanowił całą epokę w geografii. Dotychczas nie opublikowano jeszcze całej spuścizny uczonego. Byłoby dobrze, gdyby ktoś zajął się tym jakże bogatym dorobkiem i opracował pełną monografię tego niezwykłego badacza.

Kiedy umarł, była wielka manifestacja. Na jego grobie złożono wieniec cierniowy przewiązany czerwoną kokardą – miał to być symbol „cierniowej drogi życia” jaką przebył.

I pomyśleć, że tyle zdziałał jeden człowiek, bez katedry, bez asystentów, bez pracowni, bez pomocy rządu, niemal bez pieniędzy, a co by mógł zdziałać, gdyby to wszystko miał?

Córki Wacława Nałkowskiego były także bardzo utalentowane. Zofia zasłynęła jako wybitna pisarka. Wśród książek jakie napisała, znalazła się poświęcona ojcu pt. „Mój ojciec” (1953). Młodsza córka Hanna, także wybitna, rzeźbiarka, wykonała popiersie ojca, które znajduje się w gmachu Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego (przy Krakowskim Przedmieściu 30), przed salą jego imienia. Jej rzeźba rycerza w zbroi stanęła na grobie ojca na Powązkach w Warszawie.

 

Referat został wygłoszony przez panią prof. Teresę Kozłowską – Szczęsną
w Muzeum im. Zofii i Wacława Nałkowskich w Wołominie
20 grudnia 1994 roku podczas sesji naukowej poświęconej Zofii Nałkowskiej
w 110. rocznicę urodzin i 40. rocznicę śmierci Pisarki.