Była już przygotowana fałszywa kenkarta, artystycznie – że sam by się takiej roboty nie powstydził – wykonane aryjskie dokumenty, jego nowa tożsamość. Opracowano cały plan. Miał go w Drohobyczu „aresztować” człowiek w mundurze gestapowca i przewieźć w bezpieczne miejsce. Do gajówki w podkieleckich lasach. Nałkowska i jego przedwojenny wielbiciel Truchanowski odnaleźli legendarnego w podziemiu Jura–Gorzechowskiego (jej byłego męża), który miał już za sobą podobną akcję. W przebraniu, wydając rozkazy nienagannym berlińskim akcentem wyprowadził z Pawiaka dziesięciu więźniów skazanych na śmierć. Teraz miał ocalić tylko jednego. I to takiego, który jeszcze nie wie o całej akcji. Trzeba go więc o wszystkim uprzedzić, przygotować na tak nadzwyczajną sytuację. Żeby się nie przestraszył, nie targnął na swoje życie. A najpierw – przekonać do ucieczki.
Tag: okupacja
Wiesław Budzyński
Początek lutego w Zakopanem. Schulz przesyła [Zofii Nałkowskiej – dop.] specjalny podarunek: „Od Brunona jego książka przez niego dla mnie ilustrowana i własnoręcznie oprawiona w brązowy jedwab”.
Ta przesyłka będzie miała dalsze niespodziewane następstwa…
Alfred Łaszowski opowiadał, jak to zazdrosny i wściekły przyjaciel Nałkowskiej – przyszły mąż – Bogusław Kuczyński na jej oczach podarł ów przesłany przez Schulza manuskrypt „Sklepów cynamonowych” z jego rysunkami. Schulz prosił później Łaszowskiego podczas wizyty u Nałkowskiej, aby z nim został, bo on się boi być z Kuczyńskim sam na sam w jednym pokoju. Wyraźnie powiedział, że się boi… Czytaj dalej „Wiesław Budzyński”